Czas leci nieubłaganie. Ani się nie obejrzałam a już zrywałam z kalendarza kartkę z kolejnym dniem września. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie oprócz wiosny to również jesień jest zapowiedzią zmian. Spadające z drzewa liście i w ogóle cała zwalniająca tempo przyroda daje mi znak, że oto nadchodzi nowy etap. Jesień przynosi powiew melancholii, która wcale nie musi być zła. Właśnie o tej porze roku znajduję chwilę na przemyślenie wielu spraw i na chwilę zadumy. Jest coś w tym jesiennym deszczu i zimnym wiatrzysku, że zachęca nas do do sięgnięcia po książkę i wsłuchania się w ulubioną muzykę. Kiedy przychodzi jesień uspokajam się wewnętrznie i zwalniam. To właśnie teraz z radością wyciągam grube sw...