Myślałam ostatnio nad tym jaką jestem przyjaciółką. Nie przyszło mi to do głowy tak bez powodu, ponieważ ostatnimi czasy czuję jakbym nieco oddaliła się od bliskich mi osób. Nie jestem do końca pewna co jest tego przyczyną, ale wiem jedno- nie chcę żeby tak było. Wielu z nas zapomina o tym, jak niesamowicie ważni są w naszym życiu przyjaciele. Ludzie, którzy przynoszą nam radość, wsparcie i zrozumienie. Gotowi jesteśmy zatracić się w hurtowej ilości swoich problemów i "oczywiście-jakże-ważnych- spraw". Obecne czasy nie ułatwiają budowania trwałych relacji. Bądźmy szczerzy- to, z czym mamy obecnie do czynienia to wieczna pogoń za czymś, co tak naprawdę nie istnieje. Chcemy być szczęśliwi, a zapominamy, że to nie cel a sama droga jest tutaj najistotniejsza. Wiecie co moim zdaniem jest ważne? Ludzie. Uczucia. Śmiech. Spotkania z bliskimi. Hobby. Rozmowy, nawet te krótkie. Zwykłe życzenie miłego dnia czy spontaniczne wyznanie przyjacielowi, że za nim tęsknimy. Dlaczego o tym zapo...