Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2016

Podstawa wszystkiego

Myślałam ostatnio nad tym jaką jestem przyjaciółką. Nie przyszło mi to do głowy tak bez powodu, ponieważ ostatnimi czasy czuję jakbym nieco oddaliła się od bliskich mi osób. Nie jestem do końca pewna co jest tego przyczyną, ale wiem jedno- nie chcę żeby tak było. Wielu z nas zapomina o tym, jak niesamowicie ważni są w naszym życiu przyjaciele. Ludzie, którzy przynoszą nam radość, wsparcie i zrozumienie. Gotowi jesteśmy zatracić się w hurtowej ilości swoich problemów i "oczywiście-jakże-ważnych- spraw". Obecne czasy nie ułatwiają budowania trwałych relacji. Bądźmy szczerzy- to, z czym mamy obecnie do czynienia to wieczna pogoń za czymś, co tak naprawdę nie istnieje. Chcemy być szczęśliwi, a zapominamy, że to nie cel a sama droga jest tutaj najistotniejsza. Wiecie co moim zdaniem jest ważne? Ludzie. Uczucia. Śmiech. Spotkania z bliskimi. Hobby. Rozmowy, nawet te krótkie. Zwykłe życzenie miłego dnia czy spontaniczne wyznanie przyjacielowi, że za nim tęsknimy. Dlaczego o tym zapo

Najważniejszy... każdy krok!

Często dzieje się tak, że potrzebujemy totalnej zmiany. Mamy dość tego jak wyglądają nasze dni i planujemy ŻYCIOWĄ REWOLUCJĘ. Rozpisujemy więc sobie na karteczce cele do zrealizowania, obejmujące każdy aspekt naszego życia. "Od jutra zacznę ćwiczyć, będę ubierać się kobieco, stanę się pewną siebie osobą, zapiszę się na basen, na kurs języka włoskiego itd. itp...". Chcemy w jednej chwili dokonać całkowitej metamorfozy i wymazać wszystko to, co było do tej pory. Po latach doświadczeń jakie przeprowadziłam na sobie( tak, tak- też jestem osobą, która dużo planuje, ale tylko niektóre z jej planów kończą się sukcesem) doszłam do wniosku, że nagła zmiana naszego życia nie jest możliwa. Ba! Ona nie ma najmniejszego sensu! I wiecie co? W momencie, kiedy zdałam sobie z tego sprawę moje życie stało się o wiele prostsze. Nie czuję teraz żadnej presji czy rozczarowania z powodu kolejnej porażki. Niestety, nie zawsze udawało mi się poświęcić pół godziny w ciągu dnia na naukę portugalskiego
Uwielbiam poranki. Ten moment, kiedy podnosisz się z łóżka, otwierasz okno i wpuszczasz do pokoju rześkie, czyste powietrze. Dzisiaj obudziłam się już o 5 i miałam okazję doznać tego wspaniałego uczucia gdy wszyscy jeszcze śpią i cały dom wypełnia nieskazitelna cisza. Uchyliłam okno i zobaczyłam mgłę unoszącą się ponad lasem. Poczułam promienie słońca na policzku, usłyszałam śpiew ptaków i pomyślałam, że do szczęścia nie potrzeba mi już nic więcej. Jakkolwiek podniośle to brzmi, nie potrafię opisać tego w inny sposób. Uwielbiam wiosnę za tę radość i nadzieję, którą mi daje. Kocham ją za ogrom zapachów, dźwięków i kolorów. Kiedy budzę się o wschodzie słońca mam totalnie czysty umysł. Taka tabula rasa, którą mogę na nowo zapisać. I właśnie wtedy- o poranku mam największe pragnienie zmian. Jeszcze leżąc w łóżku bardzo dokładnie wiem czego chcę i jak powinno wyglądać moje życie. Zupełne olśnienie. Wtedy układam w głowie plan.Widzę kroki, które muszę podjąć. Widzę też rezultaty i czuję og

A więc zaczynamy!

Witam serdecznie! Jestem Mary i mam nadzieję, że po trafieniu na mojego bloga zostaniecie tutaj na dłuuugi czas ;) W pierwszym wpisie chciałam jedynie przedstawić moją skromną osobę oraz cel, dla którego stworzyłam " Świat według Mary". Mam 22 lata, studiowałam filologię angielską, jednak darzę miłością wszystkie języki tego świata. Myśl o założeniu własnego bloga pojawiła się już kilka lat temu. Czytając wpisy moich ulubionych blogerek, wpadłam na wspaniały pomysł. Dlaczego sama nie stworzę swojego miejsca w sieci? Zawsze lubiłam pisać, a moją głowę wypełniało mnóstwo refleksji na temat życia. Już jako mała dziewczynka prowadziłam pamiętniki, w których pisałam o kolejnym "złamanym sercu" lub o tym jaki świat jest okrutny skoro moja koleżanka może już nosić stanik, a ja ciągle go nie potrzebuję. Jak widać, talent do przelewania myśli na papier miałam od urodzenia. W każdym razie od samego pomysłu stworzenia bloga do jego realizacji  minęło sporo czasu . Skończyłam l